Flight Simulator zawsze mia│ sta│e miejsce na moim twardzielu.
Marzenie o zamontowaniu do niego karabin≤w maszynowych narodzi│o siΩ podczas zabawy na
dw≤ch komputerach, kiedy ganiali╢my siΩ Camelami miΩdzy wie┐owcami w Chicago. Gdy us│ysza│em,
┐e na podstawie FS '98 ma powstaµ symulator wojskowy, ucieszy│em siΩ bardzo. I nie
zawiod│em siΩ.
Grafika standardowa. Ziemia pofa│dowana, pokryta teksturami. Tylko ┐e tekstury s▒
plastyczne! Rozmywaj▒ siΩ dopiero, gdy lecimy bardzo nisko. Widaµ kolumny drzew rzucaj▒cych
cie± na drogΩ, domki, zabudowania. Czasem a┐ trudno uwierzyµ, ┐e to tylko tekstura.
Obiekty naziemne - szczeg≤│owe, │adne, nie ma problem≤w z identyfikacj▒. Ale najwiΩksze
wra┐enie robi▒ znane elementy architektoniczne niekt≤rych miast. To trzeba zobaczyµ.
Jedyn▒ rzecz▒, do kt≤rej m≤g│bym siΩ przyczepiµ jest brak zgliszcz, ale... i tak
nie ma kiedy ich ogl▒daµ.
Woda te┐ jest pokryta piΩkn▒ tekstur▒ i te┐ trzeba lecieµ bardzo nisko, aby straci│a
perfekcyjny wygl▒d (wysoko╢µ 0). Niestety, gdy co╢ do niej wpadnie, nie widaµ
fontanny tylko wybuchy. Po drogach Francji i Niemiec je┐d┐▒ ciΩ┐ar≤wki, po torach -
poci▒gi, po kana│ach p│ywaj▒ barki i kanonierki. To wszystko pr≤buje uciekaµ lub siΩ
broniµ. Na morzu spotkasz niemieckie U-Booty oraz statki wszelkiego autoramentu nale┐▒ce
do obu stron. Wygl▒d - bez zastrze┐e±.
Chmurki s▒ do╢µ dobrze zrobione (choµ trochΩ kanciaste). Nie jest to jednolita
warstwa - s▒ oddzielone i wystΩpuj▒ na r≤┐nych wysoko╢ciach. Chocia┐ grubo╢µ maj▒
niewielk▒, mo┐na siΩ w nich schowaµ przed prze╢ladowc▒. Zauwa┐y│em te┐, ┐e
komputer strzela w nich rzadziej i mniej celnie.
Na koniec najwiΩksze smako│yki - samoloty. S▒ piΩkne, nie mo┐na mieµ zastrze┐e±
ani do kszta│t≤w, ani do kamufla┐u. Po raz pierwszy tak wiernie oddano toporno╢µ
Messerschmitta i piΩkn▒ liniΩ Spitfire'a. WnΩtrza wcale nie gorsze, kokpity takie jak
w prawdziwych samolotach i jest w nich wszystko, co potrzebne. Na koniec dzia│ko.
Nareszcie kto╢ poszed│ po rozum do g│owy, obejrza│ kilka film≤w z kamer samolot≤w i
zauwa┐y│, ┐e widaµ jedynie pociski smugowe, a w ta╢mie amunicyjnej jest ich
zdecydowanie mniej ni┐ pozosta│ych.
Efekt trafienia samolotu te┐ jest wspaniale przedstawiony. Gdyby seriΩ trafiaj▒c▒ we
wra┐y samolot pokazaµ w odcieniach szaro╢ci, to na pierwszy rzut oka nikt nie odr≤┐ni
efektu od prawdziwego filmu z kamery sprzΩ┐onej z uzbrojeniem. No, ale co w tym
specjalnego? W│a╢ciwie wszystkie opisane elementy ju┐ by│y (z wyj▒tkiem TAK
zrobionego strzelania z broni pok│adowej i TAKIEGO widoku zewnΩtrznego), wiΩc czym siΩ
zachwycaµ? Ano tym, ┐e obrazki z gry mo┐na pomyliµ ze zdjΩciami. Takiego efektu nie
daje ┐aden symulator (obejrza│em nawet screeny z zapowiadanych gier, ale na wszystkich
widaµ, ┐e to tylko program). Znajomy, widz▒c screeny z CFS, zapyta│, z jakich pokaz≤w
pochodz▒ te zdjΩcia. Podczas gry jest podobnie. Oczywi╢cie, zalecany jest akcelerator.
S│ychaµ tylko to, co w prawdziwym samolocie. Silnik, strza│y, trafienia, wycie syren
obiekt≤w ataku i wypowiedzi cz│onk≤w eskadry. Wszystko brzmi dobrze, "sugestywnie
i przestrzennie". Kiedy raz ucieka│em na postrzelonej maszynie przez kana│ do bazy,
ka┐dy (nawet odleg│y) odg│os silnika ╢cigaj▒cej maszyny powodowa│ wzrost ci╢nienia
tΩtniczego, a gdy jaka╢ przelecia│a blisko, nawet nie musia│em siΩ rozgl▒daµ -
wiedzia│em, sk▒d oczekiwaµ serii. Mi│y jest szum powietrza w szczelinach kabinki, s│yszany
po wy│▒czeniu silnika.
W modelu lotu zawarto wszystko, co siΩ da│o. Wreszcie nie muszΩ narzekaµ na dziwne
zachowanie samolotu, brak kulki i tym podobne. Wydaje mi siΩ, ┐e model lotu dotar│ do
granic tego, co da siΩ zrobiµ na PC. Mam na my╢li oczywi╢cie najtrudniejsze ustawienia
i wy│▒czon▒ automatyczn▒ autokoordynacjΩ orczyka. Daje siΩ wyczuµ r≤┐nicΩ miΩdzy
bardzo zwrotnym Spitfire i podobnym do niego, lecz szybszym Mustangiem, a np. topornym
Me-109. Ten ostatni jest bardzo szybki, doskonale siΩ wznosi, ale ma du┐e problemy z
ciasnymi zakrΩtami. Na dodatek uszkodzenia maszyny zak│≤caj▒ sterowanie. Czasem d│uga
seria nie wystarczy, aby wy│▒czyµ z walki - czasem jeden pocisk niszczy sterowanie
lotkami i wtedy pozostaje tylko ucieczka.
Oceniaj▒c SI przeciwnika, skupiΩ siΩ na poziomie ACE. Walka jeden na jeden. Komputer du┐o
lepiej radzi sobie na samolotach zwrotnych, nie umie wykorzystaµ przewagi wznoszenia. Za
to kiedy ma zwrotny samolot, a Ty zasi▒dziesz za sterami jakiej╢ niemieckiej maszyny,
walka nie bΩdzie │atwa. Nie wejdziesz na ogon, nie pozwoli na to. Mo┐esz liczyµ na
szczΩ╢cie w ataku czo│owym albo w locie nurkowym. Tylko ostro┐nie, bo przy du┐ej prΩdko╢ci
stery twardniej▒ i mo┐esz nie wyprowadziµ z nurkowania. W walce grupowej nie licz na │atwe
zwyciΩstwo. Komputer strzela celnie i potrafi wsp≤│pracowaµ. Dlatego przed ka┐dym
atakiem sprawdzaj 6. SI potrafi te┐ koncentrowaµ siΩ na konkretnych zadaniach. Na przyk│ad
samoloty 109 podczas ataku na B-17 maj▒ za zadanie zwi▒zaµ eskortΩ, a 190 - zniszczyµ
bombowce. I rzeczywi╢cie Foki skupiaj▒ siΩ na bombowcach, choµ kiedy dobierzesz siΩ
do kt≤rej╢, komputerowy pilot bΩdzie pr≤bowa│ uciec seri▒ wywrot≤w i nurkowa±, w
kt≤rych jego samolot jest lepszy. Musisz siΩ dobrze postaraµ, ┐eby nie uciek│. Z
drugiej strony, je╢li nieopatrznie wlecisz jakiej╢ Foce w celownik, to zacznij siΩ
modliµ.
Z menu g│≤wnego mo┐esz udaµ siΩ na dowolne lotnisko i potrenowaµ latanie na jednym z
o╢miu dostarczonych z gr▒ samolot≤w. Jak ju┐ opanujesz maszynΩ, dodajesz kilku
przeciwnik≤w. Tak na rozgrzewkΩ. Potem czas na miΩso. Pojedyncze misje i kampania.
Zadania w obu trybach s▒ bardzo interesuj▒ce. Przypomnia│y mi siΩ czasy starego
Yeagera, kiedy ka┐da misja przynosi│a co╢ ciekawego, nowego - ┐adnej rutyny. BΩdziesz
walczyµ z my╢liwcami, niszczyµ bombowce, atakowaµ cele naziemne, a w ╢r≤d nich poci▒gi,
ciΩ┐ar≤wki, samoloty na lotniskach. Mn≤stwo dobrej zabawy.
W kampanii - inaczej ni┐ w misjach pojedynczych - wybierasz jedynie stronΩ, po kt≤rej
chcesz walczyµ (RAF, USAF, Luftwaffe) i okres wojny. Misje s▒ bardzo ciekawe i r≤┐ni▒
siΩ od pojedynczych.
Na deser zosta│ tryb multiplayer. Mo┐na graµ przez modem, kabelek, IPX i TCP/IP. Do 8
graczy jednocze╢nie, ka┐dy na ka┐dego lub dru┐ynami. Kilka sesji na serwerze Zone, kt≤ry
obs│uguje rozgrywki w Internecie (mo┐na te┐ tradycyjnie wymieniaµ siΩ numerami IP)
utwierdzi│o mnie w przekonaniu, ┐e to obecnie najlepszy symulator. Gra siΩ wy╢mienicie.
Weteran≤w FS w oryginalniej formie ucieszy fakt, ┐e nowa gra bΩdzie korzysta│a z
dodatkowych samolot≤w i scenerii. A podejrzewam, ┐e ju┐ nied│ugo pojawi▒ siΩ zestawy
z dodatkowymi misjami.
W mojej skromnej opinii CFS jest obecnie najlepszym symulatorem z okresu II wojny ╢wiatowej.
Trudny do pobicia realizm i doskona│a oprawa. Na pewno warto go kupiµ. Pocz▒tkuj▒cym
graczom polecam do nauki. Du┐e mo┐liwo╢ci konfiguracji - mo┐na obni┐yµ SI, w│▒czyµ
pokazywanie wroga, pseudoradar, upro╢ciµ model lotu... Na dodatek na p│ytce znajduje siΩ
kilka film≤w ilustruj▒cych wa┐niejsze aspekty ┐ycia pilota. Ekstremista taki jak ja,
pewnie to wszystko natychmiast wy│▒czy - tylko Ty, Twoja maszyna i zadanie do wykonania.
LiczΩ, ┐e znajdzie siΩ w Polsce grupa wyznawc≤w CFS. Tradycyjnie czekam na chΩtnych
do wsp≤lnej gry.
TopGun
PS Gra sprzedawana jest w Polsce wy│▒cznie w wersji
angielskiej.
MS Combat Flight Simulator
Microsoft
Microsoft sp z o.o.
Symulacyjna
Grafika: 90%
D╝wiΩk: 90%
Og≤│em: 93%
PC: P166 (133 z 3D/3Dfx), 16RAM, W95
|
Recenzja z "Gamblera" nr 01/99.